Dziś córka przybiegła do domu z informacją, że w nocy u koleżanki przed domem spała sarna (?), która skorzystała z ?gościnności?, zjadła to co jej rzucono, a następnie oddaliła się? – pisze Elżbieta w najnowszym odcinku swojego bloga.

Mój dom wybudowany  na peryferiach miasta jest tak usytuowany, że z jednej strony przebiega dość ruchliwa ulica, a z drugiej rozciągają się pola. Przed laty był to widok wręcz sielankowy: wiosną różnobarwne łąki, latem złociste łany zbóż, w oddali rosochate wierzby, a jeszcze dalej las… Mieszkając w mieście, można było obserwować cały wachlarz polnych prac rolniczych, a także życie dzikich zwierząt: począwszy od myszy, żab, jeży, po bażanty, kuropatwy, bociany i inne ciekawe ptaki, kończąc na większych: zającach i sarnach.

(fragment bloga z 8 lutego)

Przeczytaj całość

Internetowy pamiętnik jest prowadzony przez Paną Elżbietę – zaangażowaną w edukację ekologiczną nauczycielkę oraz inicjatorkę działań dla lokalnej społeczności. Jest to zbiór przemyśleń nt. edukacji ekologicznej w szkole, a także komentarz do otaczajacej codzienności z punktu widzenia osoby, która kocha i rozumie naturę. Blog Pani Elżbiety będzie cotygodniowo aktualizowany o nowe, uporządkowane chronologicznie wpisy.

Celem bloga jest nie tylko przedstawienie światopoglądu miłośniczki ekologii, ale także zachęcenie innych osób do równie świadomej postawy względem Matki Ziemii. W przyszłości będziemy wzbogacać blogosferę portalu ZielonaLekcja.pl o pamiętniki innych inspirujących osób.

Zapraszamy!

Mój dom wybudowany na peryferiach miasta jest tak usytuowany, że z jednej strony przebiega dość ruchliwa ulica, a z drugiej rozciągają się pola.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Zostaw komentarz
Podaj swoje imię