Sejm głosami 222 przeciwko (178 za, przy 9 głosach wstrzymujących się) nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt odrzucił kontrowersyjny projekt mający zezwolić na ubój bez ogłuszania.
– Podczas uboju rytualnego, zwierzę jest cały czas przytomne, czuje, widzi co dzieje się z nim oraz innymi zwierzętami – mówi Cezary Wyszyński, Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva! – Najpierw jest unieruchamiane, co wywołuje poczucie paniki. Pod wpływem silnego stresu serce zaczyna pompować szybciej krew. Często jest odwracane do góry nogami za pomocą tzw. obrotowych klatek ubojowych, co jest kolejnym stresorem. Następnie przecina się mu tętnicę, krtań, przełyk oraz tchawicę, nie uszkadzając przy tym rdzenia kręgowego. W pełni świadome zwierzę pozostawia się do całkowitego wykrwawienia. Niejednokrotnie treść żołądka dostaje się do tchawicy i zwierzę dusi się własnymi wymiocinami.
Ubój rytualny – bez ogłuszania – został zakazany w 2002 r. ustawą o ochronie zwierząt – jako uzasadnienie poza oczywistymi względami humanitarnymi podano – brak zapotrzebowania na mięso z takiego uboju wśród społeczności muzułmańskich i żydowskich żyjących w Polsce. Od 2004 na mocy rozporządzenia wydanego sprzecznie z ustawą w Polsce rozwinął się przemysł uboju bez ogłuszania na eksport. W 2011 roku organizacje zajmujące się ochroną zwierząt rozpoczęły intensywne działania zmierzające do uchylenia rozporządzenia co nastąpiło w grudniu 2012 r. na mocy wyroku trybunału konstytucyjnego, który potwierdził, że rozporządzenie zostało wydane bezprawnie. To orzeczenie zbiegło się z rozpoczęciem obowiązywania (1 stycznia 2013) rozporządzenia unijnego, które zostawia państwom członkowskim dowolność w kwestii uboju rytualnego.
To oznacza, że od 1 stycznia 2013 w Polsce ze względu na zapisy w ustawie o ochronie zwierząt obowiązuje zakaz przeprowadzania uboju rytualnego, czyli uboju bez ogłuszania. Lobby związane z PSL – jeden z posłów tej partii prowadzi ubojnię eksportującą mięso zwierząt zabitych bez ogłuszania – podejmowało wiele prób zalegalizowania takiego uboju. PO i rząd wspierała te wysiłki w ramach koalicyjnych zobowiązań.
To sukces, na który pracowało wiele organizacji, osób prywatnych, mediów i polityków – mówi Cezary Wyszyński z Fundacji Viva – nie mogliśmy pozwolić na cofnięcie standardów ochrony zwierząt w Polsce o całe lata, jesteśmy szczęśliwi z tego powodu ale przed nami kolejne wyzwania mające na celu polepszanie ochrony zwierząt.
W sprawie uboju rytualnego zostało zorganizowanych w samej Warszawie 4 demonstracje i kilka konferencji prasowych – również w sejmie. Organizacje składały zawiadomienia do prokuratury i pisały do unijnych instytucji, lobbowały wśród posłów.
Po stronie przeciwników uboju rytualnego stanęły takie autorytety jak prof. Ewa Łętowska, profesor Andrzej Elżanowski czy profesor Wojciech Pisula.
Źródło: Fundacja Viva!