Z badań przeprowadzonych przez TNS OBOP wynika, że Polacy żyją coraz bardziej ekologicznie. Aż 66 proc. z nas stosuje w domach przyjazne dla środowiska rozwiązania. Kupowanie ekologicznych produktów, segregacja odpadów, oszczędzanie wody to dziś już standard spotykany w wielu domach. Kto zaś w domu dba o środowisko, jest ekologiczny również na urlopie.

Masowa turystyka wypoczynkowa powoli odchodzi do lamusa. Z informacji Instytutu Turystyki za rok 2010 i 2011 wynika, że coraz więcej turystów rezygnuje z noclegu w hotelach na rzecz gospodarstw agroturystycznych i ekoagroturystycznych. Dlaczego?

Turyści, zwłaszcza ci wyjeżdżający z rodziną, są coraz bardziej zainteresowani aktywnym wypoczynkiem, często połączonym z rozrywką i edukacją. Ludzie są coraz bardziej zmęczeni cywilizacją i coraz bardziej świadomi tego co jedzą i jak to wpływa na ich organizm. Nie chcą odpoczywać w zatłoczonych ośrodkach czy kurortach, ale w miejscach cichych i spokojnych, gdzie można skosztować ekologicznej żywności.

Pojedziemy na wieś

Co można zobaczyć i zwiedzić w ramach ekologicznego wypoczynku? Turyści z miasta chętniej wybierają wakacje na wsi po to, by poznać lokalną kulturę, tradycję, zasmakować w jedzeniu regionalnej kuchni, a przede wszystkim odetchnąć świeżym powietrzem. Dlatego coraz częściej zwracają uwagę na to, czy w danym gospodarstwie można zjeść owoce i warzywa z ekologicznej uprawy, oraz czy kwatera wyposażona jest np. w niskoemisyjne źródła energii, takie jak kolektory słoneczne, czy gaz LPG.

– Mamy przejażdżki bryczką lub saniami, możliwość wypożyczenia rowerów, kajaków lub łódek. Kursy gotowania, w tym kuchnia regionalna, makrobiotyczna, wegetariańska, wyrabiania serów, masła i mleka … . Warsztaty szydełkowania, ceramiki, witraży. Można także sporządzić przetwory domowe z ekologicznych produktów. – wymienia Barbara Jochymek, Prezes Europejskiego Centrum Rolnictwa Ekologicznego i Turystyki w Polsce.

O zaletach takiego gospodarstwa ekoagroturystycznego opowiada Pani Danusia, gospodyni z Rudki Małej pod Augustowem: „Sama gotuję posiłki ze zdrowych produktów z naszego gospodarstwa. Spożywamy je wspólnie: rodzina i goście. Serwuję np. mleko kozie, chleb pieczony w domu, ciasta oraz wyroby wędliniarskie, które robi mąż. Za domem wykopaliśmy staw, gdzie można łowić ryby. Wokół pola, lasy i grzyby jesienią. Cisza i spokój. Czegóż więcej potrzeba miastowym.”

Wypoczynek bez wyrzeczeń

Czy współczesny turysta, by być odpowiedzialnym, musi rezygnować z komfortowego wypoczynku? Zdecydowanie nie! Wystarczy, że trzymamy się prostych zasad. Po pierwsze w wyborze noclegu należy kierować się profilem pensjonatu – szukać takich, które są wyposażone w urządzenia wodo- i energooszczędne, których właściciele przywiązują wagę do segregacji odpadów, recyklingu. Jeżeli już jesteśmy na wakacjach to pamiętajmy, by korzystać z atrakcji przyrodniczo-kulturowych z poszanowaniem lokalnych społeczności, miejscowych zwyczajów, tradycji i kultury. Wybierajmy także regionalne wyroby – niejednokrotnie ekologiczne, dzieła miejscowych rękodzielników czy też usługi właścicieli gospodarstw agroturystycznych. Na wakacje jakoś trzeba dotrzeć, zatem planując wyjazdy najlepiej zdecydować się na transport grupowy, komunikację publiczną ewentualnie zdecydować się na rower.

Zamiast fast foodów dania regionalne…

Spośród szerokiej oferty noclegowej, ekoturysta wybiera te ośrodki, które są zaopatrzone w energooszczędne urządzenia. Dobrze, jeśli hotel przywiązuje wagę do segregacji śmieci i recyklingu. Dodatkowym atutem dla takiego urlopowicza będzie z pewnością stołówka w pensjonacie czy hotelowa restauracja, która serwować będzie posiłki zdrowe, przyrządzone ekologicznie, a zamiast fast foodów w menu pojawią się dania kuchni regionalnej. – Z roku na rok na całym świecie, a także w Polsce, przybywa zarówno luksusowych hoteli, jak i standardowych pensjonatów stosujących ekologiczne rozwiązania – mówi Marko Brinkmann z Tripsta.pl. – Woda w tego typu hotelach ogrzewana jest za pomocą kolektorów słonecznych, zdarza się, że można tam również całkowicie za darmo naładować samochód napędzany elektrycznie – dodaje. Ceny za nocleg w takim hotelu to wydatek ok.100-160 zł za dobę.

Co robić na ekowakacjach?

Przede wszystkim aktywnie spędzać czas. To jeden z zasadniczych celów ekoturystyki. Drugim jest poznawanie przyrody i lokalnej kultury. W ten schemat wpisywać się więc będą wszelkie sporty typu: jazda konno, nurkowanie, wspinaczka po skałkach, wędrówka po górach, nurkowanie. Dla tych, którzy preferują bardziej spokojną formę relaksu, ciekawe będą warsztaty pieczenia wiejskiego chleba, tkactwa lub wizyta w ekomuzeum. Takie miejsca zlokalizowane są na świeżym powietrzu i mają zadanie promować dziedzictwo lokalnej kultury, a także chronić przyrodę i skłaniać turystów do zwiedzania parków krajobrazowych, rezerwatów lub wędrowania po lasach.

źródło: ekologia.pl

Fot. fussy onion/Flickr CC

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Zostaw komentarz
Podaj swoje imię