W niedzielę na Lubelszczyźnie zostanie otwarty szlak rowerowy „Doliną Kosarzewki”. Droga szlaku prowadzi nas przez las, doliną, tuż obok rzeki. Z jednej strony równina, z drugiej dość stroma skarpa. Na rowerzystów czekają piękne widoki, szumiąca obok czysta woda i świeże leśne powietrze.
W programie:
Godz. 12.45 Zbiórka na moście na Bystrzycy w Osmolicach
Godz. 13.00 Uroczyste przecięcie łańcucha i… jedziemy!
Godz. 15.00 Promocja przewodnika turystycznego
Godz. 16.00 Spotkanie rekreacyjne nad zalewem w Bychawie
Do przejazdu można przyłączyć się w dowolnym punkcie na szlaku. Rowerzyści z Bychawy mogą skorzystać z transportu autokarem do Osmolic. Wówczas zapewniony jest transport rowerów. Wyjazd spod Urzędu Miejskiego w Bychawie o godz. 12.00. Szczegółowe informacje: tel. 81 5660144, [email protected]
O szlaku rowerowym "Doliną Kosarzewki"
Trzynastokilometrowy szlak rowerowy „Doliną Kosarzewki”, rozpoczyna się w Osmolicach (gmina Strzyżewice), przy drodze Żabia Wola – Piotrowice. Daje to w przyszłości możliwość rozbudowy szlaku i połączenia go z innymi. W Osmolicach znajduje się początkowy symbol szlaku oraz schemat.
Szlak prowadzi nas asfaltową drogą do Iżyc, a dalej do Bychawki Pierwszej. Po prawej stronie rowerzyści miną zabytkowy kościół pw. Wszystkich Świętych, po lewej – stary cmentarz z nekropoliami sławnych ludzi. Zarówno kościół jak i cmentarz warto zwiedzić po drodze.
W Bychawce Drugiej rozpoczyna się najciekawsza część szlaku. Droga prowadzi nas przez las, doliną, tuż obok rzeki. Z jednej strony równina, z drugiej dość stroma skarpa. Widoki, szumiąca obok czysta woda i świeże leśne powietrze. To wszystko rekompensuje drobne niedogodności, jakie może stwarzać wyboista nawierzchnia drogi. Uczestnicy dojeżdżają do Wincentówka, tu stromy podjazd i już znajdujemy się w niezbyt gęsto położonej wsi. Kolejne dwa kilometry to przejazd po równym (bardzo wygodna część szlaku). Mijany krajobraz jest typowo rolniczy.
W Wincentówku, zjeżdżając na chwilę ze szlaku, można zrobić krótką, ale ciekawą wycieczkę. Drogowskazy poprowadzą nas do wczesnośredniowiecznego grodziska w Zdrapach.
Po kilku minutach jazdy uczestnicy dojeżdżają do Podzamcza. Mijamy oczyszczalnię i mocno skręcamy w lewo. Po lewicy płynie Kosarzewka, po prawej widać malowniczy zalew. To jedno z najciekawszych miejsc dla odwiedzających Bychawę turystów. Ruiny zamku, rezerwat przyrody, zalew z wyspą pośrodku, łowisko wędkarskie oraz niezłe zaplecze gastronomiczne dla mieszkańców i gości. Tu można chwilę odpocząć lub coś przekąsić. To również czas na zrobienie kilku krótkich wycieczek: możemy skręcić w lewo, by zwiedzić rezerwat roślinności stepowej „Podzamcze” lub w prawo, by obejrzeć ruiny zamku – pałacu.
Po krótkim odpoczynku można ruszać dalej. Wjeżdżamy do miasta od jego najstarszej części. Po prawej mijamy zabytkowy kościół i wjeżdżamy główną ulicą Marszałka Piłsudskiego do ruchliwego centrum. Szlak kończy się obok budynku Urzędu Miejskiego, w dogodnym dla rowerzystów miejscu.
Szlak został oznakowany wiosną 2010 r. Oprócz zaprojektowania i oznakowania szlaku w terenie, w jego najciekawszych miejscach zostały umieszczone plansze informacyjne dla turystów. Tablice pojawiły się: przy ruinach zamku i w rezerwacie Podzamcze w Bychawie, przy cmentarzu i kościele w Bychawce oraz w okolicach grodziska w Zdrapach. Szlak w przyszłości będzie rozbudowywany, w planach jest budowa przystani rowerowej oraz zakup stojaków rowerowych.